Po dniach deszczu ze śniegiem wyszło w końcu długo oczekiwane słońce! Tak więc dla mnie od razu pojawiła się okazja do wyjścia z domu na małą sesje zdjęciową. Mimo, że słoneczko grzeje, temperatury wcale nie są za wysokie, dlatego musiałam się zdecydować na całkiem zimową stylizację a nie ukrywam, z chęcią zaprezentowałabym wam bardziej wiosenne ciuszki. No cóż, trzeba uzbroić się jeszcze w cierpliwość i czekać na ten cieplejszy, prawdziwie wiosenny okres. Nie lubię narzekać ale luty był dla mnie ciężkim miesiącem przez zmieniającą się aurę a przy tym ucierpiała moja działalność na blogu. Mam nadzieję, że te ostatnie dni będą zapowiedzią prawdziwej wiosny a ja wykorzystam to w pełni, by zasypać was nowymi pomysłami i stylizacjami.
English version:
After long days of rain and snow, sun finaly appeared on the sky! For me it was opportunity to go out for small photography session. Sun is heating but temperature outside it's not high so why I decided to wear winter outfit but I would like more to wear spring clothes. I have to be patient and wait for truly spring time. I don't like to complain but February was hard month for me because this weather was changing all time and my business on the blog suffered. I hope that this last days will announced truly spring and I will use it fully to overwhelm you with new ideas and stylization.
ph. my mum
wearing:
C&A cap
Bershka blouse
H&M jacket
Tally Weijl boots
Sinsay bag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz